Michał Matczak, szerzej znany pod pseudonimem „Mata”, to jedna z większych gwiazd na polskiej scenie muzycznej. W stosunkowo młodym wieku zdołał on osiągnąć spory sukces, czego dowodem jest liczba sprzedanych płyt. Nie stroni on jednak od kontrowersji – przez co narobił sobie sporych problemów z obecną władzą, głównie za sprawą wydanego swego czasu utworu, w którym, delikatnie mówiąc, krytykował powiązane z władzą media. Również i działalność jego ojca, profesora Matczaka, w pewien sposób przysporzyła mu kłopotów. W ostatnim czasie raper został także zatrzymany pod zarzutem posiadania marihuany, za co grozić może mu nawet więzienie. W związku z tym – Mata powołał do życia fundację, której nadrzędnym celem ma być doprowadzenie do legalizacji marihuany. Jak jednak widać, nie zamierza on poprzestawać w swych działaniach – zapowiedział bowiem swoją kampanię prezydencką celem objęcia urzędu w roku 2040.
Postulaty Maty.
W swym wystąpieniu raper pochwalił się pewnymi postulatami, które mają być nadrzędnym celem jego kampanii prezydenckiej. Mowa tu, oczywiście, o legalizacji marihuany. Mata zwrócił uwagę na fakt, że jest ona mniej szkodliwa względem pozostałych używek. Jak możemy się dowiedzieć – o urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej starać się on będzie w roku 2040. Są to więc daleko idące plany – nie wiadomo również, czy cała sytuacja jest swego rodzaju żartem, kampanią społeczną, elementem promocyjnym czy rzeczywistą zapowiedzią.
Problemy z prawem.
Raper od kilku miesięcy ma spore problemy z prawem po tym, jak został złapany na posiadaniu marihuany. Michał Matczak jest w ostatnim czasie częstym bywalcem sądów, gdzie stara się dowodzić swoich racji. Nie wiadomo, jak zakończy się cała sprawa w kontekście prawnym – raper jednak zapowiada, że do czasu rozpoczęcia kampanii, zamierza on dorosnąć zarówno jako człowiek, jak i artysta, a i przy tym zdobyć niezbędne doświadczenie i wiedzę, która pozwoli mu wypełniać obowiązki prezydenta należycie.