Zaraz po nadejściu maja, Polacy z radością organizują plenerowe spotkania z najbliższymi. Grillowanie jest często centrum tych zgromadzeń, na którym przyrządza się nie tylko mięso, jak kiełbasy, ale również warzywa i owoce. Pomimo że te potrawy są wyjątkowo smaczne, rodzi się pytanie, czy mogą być spożywane bez obaw przez wszystkich – zwłaszcza przez kobiety w ciąży. Przyjrzymy się temu bliżej.
podczas grillowania powstaje wiele potencjalnie szkodliwych związków, takich jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), heterocykliczne aminy aromatyczne (HAA), akryloamid, nitrozaminy, nadtlenki lipidowe i wolne rodniki. Mogą one stać się przyczyną powstawania nowotworów. Niemniej jednak, warto zauważyć, że te substancje znajdują się nie tylko w jedzeniu z grilla, ale także w wielu innych produktach spożywczych i powietrzu. Dlatego, pPzy umiarkowanym konsumpcji, nie ma powodu do obaw dla kobiet w ciąży (i nie tylko).
Mimo że już wyjaśniliśmy, że kobiety spodziewające się dziecka mogą bez przejmowania się degustować potrawy z grilla (oczywiście z umiarem), istnieje kilka dodatkowych punktów, które warto uwzględnić dla zdrowia zarówno matki, jak i dziecka. Pierwszym z nich jest wybór grilla elektrycznego zamiast tradycyjnego, gdyż emituje nawet 40 razy mniej szkodliwych związków. Kolejnym, to konsumpcja chudego mięsa, jak drób czy chuda wołowina. Warto również marynować mięso w ziołach, na przykład tymianku, aby zredukować ilość toksycznych substancji. Najlepiej jest unikać mieszanek przypraw zawierających glutaminian sodu i nie grillować mięs wędzonych czy peklowanych. Koniecznie trzeba dodać do każdej potrawy świeże, surowe warzywa, które są bogate w witaminę C i pomagają neutralizować szkodliwe substancje.