Krzysztof Rutkowski to dosyć osobliwa postać na Polskiej scenie publicznej. Ze względu na swoją prezencję, jak i wypowiedzi – częściej w jego kierunku padają różnego rodzaju szykany i żarty, a rzadziej brany jest na poważnie. Były detektyw zasłynął jednak mniej, lub bardziej spektakularnymi osiągnięciami i pewnymi sukcesami – jest jednym z najsłynniejszych detektywów w kraju, jednak z powodzeniem radzi sobie również i w biznesie jako przedsiębiorca. Jak się jednak okazuje, dawna, detektywistyczna smykałka to wciąż coś, co nie jest mu obce. W ostatnim czasie Rutkowski uchylił rąbka tajemnicy względem pewnych nagrań, na których zarejestrowane zostały rozmowy prezenterów stacji TVP i jednych z głównych gwiazd.
Romans.
Katarzyna Cichopek od miesięcy pozostaje pod czułym okiem tabloidów, które to donoszą o coraz to kolejnych informacjach związanych z jej prywatnym życiem, jak i mężem, Marcinem Hakielem. Małżeństwo wyczekuje pierwszej rozprawy sądowej, która zaplanowana została na koniec sierpnia tego roku – jak jednak wiemy, ich związek od dawna nie był w najlepszym stanie. Sam Hakiel miał wyznać, że małżonka od dawna miała tkwić w romansie. Jak się okazuje, sympatią Cichopek okazał się być jej kolega z pracy i jeden z prezenterów TVP, Macieja Kurzajewskiego.
Upublicznienie tych nagrań mogłoby zakończyć ich karierę.
Rutkowski nie zamierza upubliczniać treści owych nagrań, ani też jawnie o nich rozmawiać. Detektyw poinformował jedynie, że ich upublicznienie mogłoby okazać się gwoździem do zawodowej trumny dwójki prezenterów. Rutkowski, zarówno Cichopek jak i Kurzajewskiemu, oferuje pomoc w odnalezieniu ich autora, Ci jednak nie wykazują na ten moment chęci do nawiązania współpracy. Jak możemy się także dowiedzieć – nagrania zostały także przesłane do męża Cichopek, który nie krył swojego zniesmaczenia po ich odsłuchaniu.